AstraZeneca wycofuje szczepionkę przeciwko COVID-19. W ostatnich latach świat przeszedł niespotykaną dotąd falę szerzenia się wirusa i jeszcze większą – przeciwdziałania mu. W rekordowym czasie zostało zaszczepionych wiele milionów ludzi. Media żyły epidemią, informacje na temat ilości zachorowań podawane były we wszelkich serwisach. Tym „żył” świat. W rekordowo krótkim czasie zostały opracowane i wprowadzone szczepionki. Kontrowersje budził fakt, że nałożono obowiązek szczepienia bez względu na zgodę obywateli. Ci z kolei obawiali się szczepienia preparatem, który nie miał szans zostać poddanym odpowiednim badaniom i należało przypuszczać, że bardzo prawdopodobne jest wystąpienie działań niepożądanych.
Tak wiele ludzi na świecie cierpi od lat na choroby uznane przez medycynę za nieuleczalne. Tak wiele ludzi bezskutecznie leczy swoje choroby od lat, zażywając sprawdzone i skrupulatnie przebadane leki – a końca leczenia nie widać. Jakoś nie udaje się od dziesięcioleci znaleźć skutecznego lekarstwa na mniej lub bardziej poważne schorzenia – ale z profilaktyką można sobie było tak szybko poradzić?
Ze względu na obowiązek, szczepionki przyjęły miliony osób
Bez względu na swój dotychczasowy stan zdrowia, występowanie objawów zarażenia wirusem czy ryzyko zarażenia – ludzie przyjmowali szczepionki. Jeśli chciało się podróżować, przekraczać granicę, uczestniczyć z zgromadzeniach, w miarę normalnie funkcjonować – musiało się zaszczepić. Szczepienie udokumentować paszportem. Warunek szczepienia stał się ważniejszy dla państwa niż cokolwiek innego. Chcesz iść do pracy, do szkoły, posłać dziecko do przedszkola, do przychodni – możesz ale jeśli się zaszczepiłeś! Niezaszczepieni stali się obywatelami drugiej kategorii. Dzisiaj coraz więcej ludzi zaczyna wiązać swoje pogorszenie stanu zdrowia z przyjęciem szczepionki. Spośród 192 milionów szczepionek podanych tylko w Niemczech, Instytut Naukowy Paula Ehrlicha otrzymał ponad 300 tysięcy raportów o podejrzeniu działań niepożądanych.
Procesy przeciwko koncernom farmaceutycznym
Na całym świecie producenci szczepionek zasypywani są stale rosnącą ilością pozwów. Ludzie domagają się odszkodowań z tytułu działań niepożądanych, które wystąpiły po przyjęciu szczepionki. Odszkodowania mogą też dotyczyć trwałego uszczerbku na zdrowiu, pogorszenia zdrowia oraz możliwości pogorszenia go w przyszłości. Możliwe jest też odszkodowanie z tytułu utraty zdolności do pracy i utraconych zarobków. Pozwów jest coraz więcej na całym świecie. Jednocześnie w aplikacji moje ikp – ministerstwo zdrowia przypomina o konieczności powtórzenia szczepienia. Ciekawe czy szczepionki mają ze starych zapasów czy może jakieś nowe, bardziej bezpieczne „cudo”. Już wcześniej bywały przypadki nagradzania w Polsce leku, który wcześniej został wycofany w innych krajach ze względu na niebezpieczeństwo jego stosowania.